ARCHIWUM WIADOMOŚCI

«« powrót

Dzień trędowatych w Szpitalu w Brazzaville

11 lutego 2019

     Z darów, które otrzymałam od dobrodziejów zakupiłam dla chorych nowe materace, prześcieradła i poduszki. Przyznam, że Boża Opatrzność czuwa i zawsze pamięta o chorych - w ich imieniu dziękuję Wam wszystkim, którzy wyciągacie rękę do tych, którzy jej nie mają. A jak wyglądało święto w tym roku? Pan Bóg obdarzył nas piękną słoneczną pogodą a ja rankiem udałam się do szpitala z S. Matyldą CSSJ. Chorzy i personel pięknie udekorowali  szpital. Wszędzie zostało posprzątane, a w ogrodzie zakwitły nawet kwiaty, które posłużyły do dekoracji ołtarza polowego. Chorzy byli odświętnie ubrani. Przed szpitalem przygotowałyśmy ołtarz polowy. Święto rozpoczęło się uroczystą Mszą św., której przewodniczył Ks. Proboszcz Konstanty z Parafii pw. Trójcy Świętej. Śpiewał i animował chór parafialny a dziewczynki z grupy "Ya Mbote" wykonały taniec z darami na ofiarowanie. Eucharystia, w której uczestniczyli chorzy była dla nich umocnieniem i zapewnieniem, że w tej jakże trudnej sytuacji życia, Jezus jest z nimi i im błogosławi. To On pierwszy podaje im Rękę, by przeprowadzić przez trudy życia do Domu Ojca. Na ich drodze stawia ludzi, którzy chcą podać im rękę i wspomóc. Dzięki pomocy wielu ludzi dobrej woli mogłam zakupić dla chorych wiaderka, ręczniki, przybory toaletowe i moskitiery, które ochronią ich przed komarami. Jakaż to była radość i wspólne dziękczynienie Bogu, gdyż nie są sami, Ktoś o nich pamięta i mogą liczyć na pomoc. Szpital stał się dla trędowatych ich drugim domem, dlatego też wiele osób, które już ukończyło leczenie i powróciło do swoich wiosek przyszło na Eucharystię i wspólne świętowanie. Tworzą oni jedną rodzinę i razem wspierają się w cierpieniu. Na Mszę św. przyjechała również kongijska grupa dobroczyńców "Lion Sklop", która przywiozła ryż, ryby, środki chemiczne dla chorych. Na drugą część świętowania przyjechał Minister zdrowia i badań naukowych wraz z delegacją 40 osób, by dać wyraz jedności. Po uroczystej Eucharystii i obfitym obiedzie nie zabrakło tańców tradycyjnych i dzielonej radości. Pragnę serdecznie podziękować Kochanym Siostrom za modlitwę i ofiary, jakie wspierają moją posługę wśród trędowatych. Dziękuję też za ofiarę cierpienia i trudy starszych Sióstr. W życiu liczy się tylko Miłość… Z gorącymi pozdrowieniami z Brazzaville S.M. Noemi Świeboda CSSJ

Chorzy i dobrodziejeChorzy i dobrodzieje
dary od dobrodziejówdary od dobrodziejów
S. Noemi przed szpitalemS. Noemi przed szpitalem
taniec na Ofiarowanietaniec na Ofiarowanie